Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-05-19, 15:20   #605
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Ja ogólnie ogarniam o co chodzi, spoko. Naprawdę dociera do mnie to, co mówicie. ALE proszę powiedzcie mi, jak ktoś kto ma + - 2000-2500 na dwie osoby, mieszka kątem u rodziców może decydować się na dziecko?
Ale jesli ci ludzie i tak mieszkają kątem u rodziny, jesli i tak ich nie stać na kredyt namieszkanie, jesli i tak rodzice ich lekko wspomagają jedzeniowo a tacy ludzie chcą mieć dzieci, to co? Jak się to dziecko urodzi, to co to wielce zmieni w ich sytuacji. Dalej będa mieszkac kątem u rodziców, dalej będa jeść u nich obiady, dalej nie będzie ich stac na kredyt na mieszkanie.

Dlaczego młodzi ludzie masowo emigrują z Polski a potem "mnożą się" w obcym kraju? Bo ich własny kraj nie zapewnia im na tyle dobrej sytuacji płacowej, że jeśli chcą mieć dzieci (a są odrobinę przedsiębiorczy) to muszą wyjechać.


Cytat:
Niestety żyjemy w takim świecie, że często trzeba podjąć decyzję dotyczącą finansów: albo żyjemy dalej normalnie, bo o luksusach większość z nas może pomarzyć albo się decydujemy na dziecko i pogorszenie statusu materialnego.
W wielu krajach żyje się lepiej niż w Polsce, co nie oznacza, że mając dziecko nadal stać ich na wszystko. Mam wielu znajomych w różnych krajach i Ci co mają dzieci nie nie opływają w zbytki. Owszem, żyją normalnie, ale na wakacje na Seszele nie latają Mój brat mieszka 10 lat za granicą, oboje z żoną pracują, mają jedno dziecko i jeszcze pod palmami nie byli. Ich wakacje to wyjazd do Polski, odwiedzić rodzinę. Zarabiają więcej, na nasze, ale dużo więcej płacą za mieszkanie, ubezpieczenie zdrowotne, szkoły dla dziecka, itd. Powiedzieli, że na drugie ich nie stać i nie mają zamiaru mieć więcej dzieci.
Ale na to jedno dziecko było ich stać. To już jest coś.
Gdyby nie jezdzili do Polski na wakacje, to mogliby pojechać gdzieś indziej raz do roku, ludzi w ich sytuacji nie zawsze stać na wakacje nawet w kraju.
W sumie była tu mowa o godnym życiu a nie o opływaniu w zbytki.
nie wiem na jakim stanowisku pracuje Twój brat czy bratowa, ale mnie cały czas chodzi o ludzi bez studiów, pracujacych mniej czy bardziej fizycznie. Takie życie jakie opisujesz byłoby dla mnie w tym wypadku całkiem do przyjęcia.
Bo tez mam znajomych w różnych krajach i owszem, ci wykształceni i pracujący na odpowiednich stanowiskach żyją już trochę inaczej, o oczko czy parę oczek wyżej.

Też mieszkam za granicą. Wyjechaliśmy 15 lat temu, nie żeby się rozmnożyć , bo dzieci już mieliśmy. Ale w Polsce żyliśmy od pierwszego do pierwszego, obydwoje pracowaliśmy. Tutaj dopiero zobaczyłam co to znaczy "jaka praca taka płąca" i jak bardzo jest doceniony fachowiec, człowiek wykształcony i bardzo dobry w swoim fachu. Doceniony jako świetny pracowvik ale też doceniony finansowo.
W Polsce tylko były wymagania, a jak się te wymagania spełniło, siedziało 12 godzin w pracy, to można byłodostać w nagrodę uścisk dłoni prezesa i nadzieję na to, że człowieka nie zwolnią.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Jeszcze

Lexie, AnnaVanDort dziękuję! Bo już myślałam, że piszę po chinsku.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2014-05-19 o 15:48
Luba jest offline Zgłoś do moderatora