Dot.: pokażę wam mojego kota!!!
to teraz moj, teraz moj kotek
[niestety nei mam jej zdjec z dziecinstwa, za szybko rosla i zanim sie zorientowalam juz byla duza ]
ale jestk kochana, prawdziwy kot chodzacy swoimi drogami i jesli wrocimy po dlugiej nieobecnosci w domu i pozostawieniu jej samej [dlugiej tzn kilka godzin] skarzacy sie ze zostala sama, oczywiscie wybredna jest, i uwielbia przeszkadzac mi w jedzeniu, a i bawic sie ze mna i z satysfakcja uciekac na szafe skad swoimi slepkami zadowolonymi patrzy bo nie moge jej dogonic i tam za nia wejsc
uwielbia wygrzewac sie pod lampka, co widac na zdjeciu, teraz jzu nawet nie pozwala mi dotknac lampki, no chbya ze wlaczyc jej,ale gorzej z wylaczeniem, wtedy "gryzie" [szczypie] i lekko drapie
|