Miramej fugę mamy epoksydową z Mapei Kerapoxy
No i szczęka mi opadła do podłogi. Mąż mnie właśnie uświadomił ze nie mamy ani płytek za wanną ani pod. Byliśmy oboje w pracy, jak wróciliśmy to wanna już stała i byłam święcie przekonana ze są tam. No i zobaczył mąż, że nie ma.
No i co zrobić? Nie dzwonili, nie uzgadniali z nami tego, nie pytali jak zrobić. Dla nas to było oczywiste. Teraz już wszystkie płytki mamy położone, skuwać im nie dam, bo nie zniosę dłużej tego remontu już. Wkurzyłam się, no i tyle. Trudno. a no i hydroizolację się raczej daje, u nas nie dali i już. czemu nie pytaj. No dobrze że jutro do pracy jadę i nie będę ich widziała w ogóle bo nerwy by mi puściły.
Mąż to lajtowo do tego podchodzi ( to jego znajomego ta firma remontowa, tak dodam) Nie było tyle lat hydroizolacji to i teraz nie będzie. A mną aż trzęsie.
Aha odnośnie grzejnika, grzałka pasuje do każdego. To jest taki jakby pręt który się wtyka w grzejnik i zakręca. i podłącza do gniazdka. Koszt takiej grzałki ze sterownikiem aby ustawić temperaturę to ok 400 zł.
Co do ogrzewania konkretnie maty grzewczej takiej jak my mamy to nie trzeba kuć posadzki, u nas kuli bo nierówna była i dlatego, a tak to się kładzie normalnie na posadzkę (najpierw się tylko szpachluje czy jakoś tak) i na to klei się płytki i tyle.
A kuje się tylko do tych rurek co się do centralnego podłącza, jeśli ktoś chce takie mieć.
zapasu płytek powinno być jakieś 10-15% min. U nas było tyle gdzieś, ale dużo odpadów było, docinek itd. Naprawdę dużo. a że całe jedno opakowanie pęknięte było więc tym bardziej zabrakło.
to tyle moich żali a teraz
Miramej my nawet nie wiemy co to Rio2, chyba film taki był nie? jakaś papuga mi się kojarzy...
angy fajne autko
gorg leń Ci minął?
gdzie pozostałe dziewczyny, Unholy, Svi, Sylka....