Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zwątpienie minerałowe
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-07-02, 11:52   #599
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Zwątpienie minerałowe

Cytat:
Napisane przez Kimiko666 Pokaż wiadomość
Też bym tak chciała poza tym ze zdjec widziałam ze cere masz b.ładną wiec mozesz sobie pozwolic
Dziękuję Fakt, że brak przebarwień ułatwia rezygnację z podkładu.

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
A probowalas Lucy Minerals w formule Original?

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;47129550]Lucy nigdy nie miałam, bo swego czasu naczytałam się, że jest kapryśna i mocno kryjąca, więc unikałam jak ognia. Te bardziej kryjące właśnie warzą się na mnie, są problematyczne... Stąd przeżywałam/przeżywam wielkie mineralne zwątpienie. Nawet nabyłam już podkład drogeryjny, próbki podkładu wysokopółkowego... Jednak minerałów nie wykluczam całkowicie, chciałabym wrócić do nich. Tylko czy znajdę coś sensownego...[/QUOTE]

Miałam kiedyś jeden bardzo niedobrany kolorystycznie odcień z wymianki, więc nie było sensu go kłaść na twarz, stąd nie wiem, jak się sprawuje. Generalnie celowałam do tej pory w marki dostępne a Polsce. I też mam obserwację taką jak capuccino - im coś jest bardziej kryjące, tym gorzej.



Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Po drugie zadne mineraly nie wytrzymaja 12 godzin raczej. U mnie Lucy spisuje sie dobrze przez jjakies maxymalnie 9 godzin.
No właśnie. Raczej będę przez dłużej pracować głównie na dwunastki, a ostatnia rzecz, na jaką mam ochotę, a czasem i czas to demakijaż i ponowny makijaż w kiblu w pracy

Poza tym to jest dla mnie ogromne wytchnienie móc rano tylko pacnąć się pudrem i różem i potem przez calutki dzień się nie stresować, czy już mi się coś warzy, czy jest bardzo tłusto itd. Normalnie też oczywiście muszę facjatę matowić ze 2 razy dziennie, ale robię to na luzie, bez obaw, że mi to zepsuje makijaż, że muszę tym puszkiem manewrować jak jakimś drogocennym sprzętem, żeby broń boże pudru nie wcisnąć za mocno, bo popsuję sobie podkład. Teraz po prostu objeżdżam twarz i już jest mat i to jest dla mnie tak ogromnie komfortowe, że nie mam najmniejszej ochoty wracać do podkładu.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując