2014-08-06, 15:20
|
#1608
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Kosmetyki KALLOS
Cytat:
Napisane przez Markiza1994
Zachęcona tymi dobrymi opiniami sama postanowiłam wypróbować tą markę. Jako, że nie wiem co to znaczy minimalizm od razu złożyłam zamówienie za 85 zł + 15 zł przesyłka. W zamian za tą cenę dostałam 15 produktów. Zobaczcie same:
1. Kallos jaśminowa maska do włosów- zapach typowo fryzjerski, nic specjalnego
2.Kallos krem z wyciągiem z łożysk Placenta - zapach nawet przyjemny
3.Kallos kremowa maska ożywiająca kolor włosów Color - zapach delikatny, przyjemny
4.Kallos maska do włosów suchych i łamliwych z miodem Honey - moje największe rozczarowanie. Zapach okropny, strasznie chemiczny. U mnie powoduje odruch wymiotny, nie wiem jak będzie z jej używaniem
5.Kallos maska pielęgnacyjna z wyciągiem z marchwi Carota - zapach da się znieść
6.Kallos maska z olejkiem z ziarna lnu i filtrem UV Color Mask, hmm zamiast niej dostałam frutta. Zapach może być
7.Kallos maska z wyciągiem z oliwek i białka jedwabiu Silk Mask - przyjemny, lekki zapach
8.Kallos maska z wyciągiem z keratyny i proteiny mlecznej Keratin Mask - również przyjemny, lekki zapach
9.Kallos regenerująca maska czekoladowa Maska Chocolate - zapach rzeczywiście czekoladowy, aż chciałoby się zjeść
10.Kallos regenerujący szampon czekoladowy Chocolate - tak samo jak maska zapach ma obłędny
11.Kallos waniliowa maska do włosów Shine Hair Mask - zapach taki średni, raczej mało waniliowy
12.Kallos wzmacniająca bananowa maska do włosów Banana - uwielbiam jej zapach, słodkich bananów
13.Kallos Go Go regeneracyjna maska Repair Mask - słabo wyczuwalny zapach
14.Kallos szampon waniliowy Vanilla Shine Shampoo - zapach identyczny jak maski
15.Kallos odżywczy krem mleczny Crema al Latte - zapach chwilami przyjemny jednak strasznie przebija chemia.
Jeżeli chodzi o zapachy to myślałam, że będą lepsze. Kompletnie zawiodłam się na Honey, dobrze że nie wzięłam 1 litra jak planowałam. Mam nadzieję, że kosmetyki sprawdzą się na moich włosach.
|
Miałam część tych produktów (maskę waniliową, Color, Keratin, silk, mleczną...) i byłam z nich mniej lub bardziej zadowolona. Nie wszystkie były szałowe, ale chyba żaden nie był beznadziejny. Tylko raz się totalnie nacięłam na jakąś mało popularną maskę Kallosa w białym butelkowatym opakowaniu z pompką, nie pamiętam dokładnej nazwy, ale była tragiczna :/
Można wiedzieć gdzie zrobiłaś takie wielkie zakupy?
|
|
|