2014-09-25, 09:43
|
#46
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 87
|
Dot.: mieszkanie razem a wspólne plany na przyszłość
Cytat:
Napisane przez elvegirl
To dlaczego jej tego nie powiedział, dlaczego nie przedyskutowali tego na początku związku? Ona powiedziała jak to wygląda z jej strony, czemu nie przedstawił wtedy swojego stanowiska, tylko się grzecznie zgodził z nią? Przemilczenie swojego stanowiska, jeśli jest tak odmienne od stanowiska partnera, jest po prostu nieuczciwe moim zdaniem.
Oczywiście, masz rację, a na pytania przez Ciebie postawione tylko autorka może odpowiedzieć. Ogólnie odnosząc się do Twojego postu chodziło mi o uwzględnienie samej drugiej strony (,,Autorka chce konkretów"), a cała treść już bardziej miała odnosić się do autorki.
Jak na razie to widzę tu tylko potępienie stanowiska autorki...
|
Miałam na myśli również potępiający stosunek autorki do swojego faceta, bo takie odniosłam wrażenie, że jej nie pasuje brak deklaracji, chociaż w poście wyżej napisała, że związek och ach, że on też widzi wspólną przyszłość ze ślubem włącznie... W sumie to nie wiem, gdzie autorka widzi problem A deklaracje... Jak mu się odwidzi, czego oczywiście nie życzę, to żadne deklaracje nie pomogą, także ja bym po prostu zamieszkała z facetem, którego kocham, bo w życiu i tak nie ma 100% pewności na nic.
Borze szumiący, przepraszam za moje posty, ale tak się nie wyspałam, że chyba nie umiem przekazać o co mi chodzi
|
|
|