[sensualistka]

Zima się zbliża,może jakaś mam potrzebuje kurtek dla córki? Zadbane i niezniszczone:

1. Kamizelka grafitowa misiowa dwustronna na 104, bardzo ciepła, stan bdb,tylko na suwaku są jakieś ryski na emalii.

2. Płaszczyk zimowy na 104, chociaż na metce jest 110/116-na pewno nie jest to właściwy rozmiar, miałam ją odłożoną na czas,aż córka dobije do 110 i był już za mały, założyła go może dwa razy. Płaszczyk ciepły,produkcja polska,na polarze, kaptur odpinany,wokół polarowy "miś".

3. Kurtka przejściowa Zara z zeszłego albo jeszcze poprzedniego roku, niby winter collection,ale dla mnie październik collection góra,z metki na 118,jak to w Zarze bzdura, to 104/110 max na chudzielca. Stan bdb-,a wady to: niemal natychmiast po kupieniu wchodząca w suwak poszewka,stąd kilka małych dziurek od wewnątrz w poszewce. Przy noszeniu zapiętej kurtki nie widać.


4. Pantofelki dziewczęce z CCC, rozmiar 29,tegoroczna kolekcja, kosztowały 59zł, stan idealny, założone RAZ (na jedną uroczystość w przedszkolu, przy kolejnej okazji okazało się,że już cisną...). Wad brak, śliczne dla małej elegantki. Takich czarnych pantofelków będę miała wiele, moje dziecko potrzebuje ich na występy,a rośnie jak na drożdżach i zakłada je najczęściej raz,dwa razy...mogę zaopatrywać jakąś mamusię

5. Nowy dres dziewczęcy z Lidla na 122/128, był w sprzedaży miesiąc temu. Metki są itd.