2014-11-03, 10:39
|
#5
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 319
|
Dot.: Kasia młoda duchem, a starsza metryką prowadzi mini-bloga!
Hej dziewczyny... Na wstępie dzisiejszego postu chciałabym Was poprosić żebyście się odzywały, bo dziwnie mi się piszę tak w przestrzeń
Chciałam się podzielić z Wami kilkoma patentami z wizażu, które bardzo polubiłam
Dzisiaj skupię się na włosach:
1. Mycie włosów odżywką- jest to świetny sposób na odświeżenie włosów bez nadmiernego ściągania z nich warstwy ochronnej. Stosuję takie mycie zawsze kiedy chcę odświeżyć włosy, a wiem że idę później na siłownie, albo zakupy i i tak będę miała kitkę.
Normalnie denerwowały mnie odstające kłaczki (baby hair i pourywane włoski) na całej głowie kiedy robiłam kitkę na świeżo umytych włosach... W przypadku mycia odżywką włosy wyglądają w kitce świeżo i zdrowo, ale nie odstają
Co prawda ta metoda skraca czas "świeżości" fryzury, ale i tak ją bardzo lubię. Dodatkowo poprawiła stan moich włosów, bo od częstego mycia szamponem były przesuszone.
2. Spanie ze związanymi włosami- Mój ostatni patent. Na noc zawiązuję nisko kitkę (zalecenia są aby robić to satynową tasiemką, ale ja robię to miękką i luźną frotką bez elementów metalowych). Co to daje? Włosy nie latają po całej poduszce, nie przylepiają się do mnie w trakcie snu i nie są tak podatne na uszkodzenia.
Ten patent również poprawił stan mojej fryzury, a do tego śpi mi się lepiej... Trzeba jednak pamiętać aby była to kitka luźna i niska, aby nie przeszkadzała w nocy.
3. Suchy szampon- znalazł się w moich patentach, ale przewrotnie nie po to aby go chwalić, ale po to aby powiedzieć że nie jestem z niego zadowolona.
Nie wiem co robię nie tak, ale próbowałam trzech różnych suchych szamponów i za każdym razem to samo- sztywna i matowa czupryna której nijak nie da się nazwać odświeżonymi włosami...
A Wy macie jakieś patenty urodowe? Chętnie poznam i wypróbuję coś nowego
__________________
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie znajdziesz powód
|
|
|