[lovebird]

Napisane przez Quadesha

Nie szukam wymówek jak połowa moich znajomych np. Boję się igieł, a jedna koleżanka powiedziała, że jej zdaniem to jest obrzydliwe. Ciekawe jakie będzie miała zdanie jak kiedyś zamiast oddawać, będą musieli jej zrobić transfuzje...

A ja to akurat rozumiem. Wymówką jest dla mnie np. "muszę iść do szkoły", "mam dużo nauki" itd. Jak sama będzie potrzebowała krwi, to pewnie będzie wdzięczna krwiodawcom i może sama się przekona, że warto oddawać krew, a może nie przemoże się. Ciężko stwierdzić, ale mam nadzieję, że doceni to, że ktoś kiedyś oddał krew po to, żeby ona mogła ją dostać