Dot.: Ile trwa kryzys w związku ?
Cytat:
Napisane przez kower
Dzięki taki kubeł zimnej wody na głowę to jednak jest coś,
tym bardzie że nie bardzo mam na kogo liczyć.
Tak mąż mieszka u rodziców ma wszystko podstawione pod nos i
głupia myślałam że jeśli będzie miał to samo w domu to wróci.
Najbardziej boli mnie fakt,że zostawił mnie w najgorszym momencie dla mnie a najlepszym dla siebie (tzn. on skończył właśnie aplikację a ja straciłam pracę).
Jeszcze jedno pytanie.
Jeśli on odwiedza nas w tygodniu i wtedy najchętniej rozsiada się w foteli patrząc na krzątające się dzieci z kawą w ręku to czy jest sens aby je odwiedzał (w tygodniu rzecz jasna) ?
Dala mnie to nic nie wnosi, ale dla dzieci to sama nie wiem.
W sumie żaden kontakt emocjonalny ale jednak jest.
I jak zachować się w sytuacji gdy proponuje weekendowe wyjście na m wszystkim ? Odmówić ?
|
A jaki masz kontakt z rodzicami jego? Bo to wiecej niz pewne ze oni za tym wszystkim stoja.
No i dzieci same nie podchodza by sie z nimi pobawil? Nie wchodza mu na kolana? Nie witaja?
|