Dot.: Obowiązkowe mundurki szkolne
W pierwszej i drugiej klasie szkoły podstawowej nosiłam fartuszek, pół szkoły miało identyczny, wkładany przez głowę z białymi falbankami w granatowe grochy po bokach.
Popłakałam się raz, kiedy zapomniałam go ubrać i jako jedyne dziecko wyróżniałam się czerwoną bluzą.
Teraz jak widzę jak dzieci znajomej paradują w obrzydliwych kamizelkach kosztujących 60 zł, to naprawdę ręce mi opadają.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
|