Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-01-02, 09:10   #1848
agaaga89
Zakorzenienie
 
Avatar agaaga89
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
Dot.: Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staran

Cytat:
Napisane przez God Of War 20 Pokaż wiadomość

Dziwna sytuacja u nas. Wczoraj kurier przywiózł paczkę z krzeselkiem i ojciec odbierał bo nas nie było i zostawiliśmy mu kasę bo wzięliśmy za pobraniem i co najdziwniejsze kurier nie wziął kasy... powiedział ze paczka jest opłacona i j i e może wziąć kasy. Nie wiem co jest grane i kto się pomylił. Na paczce pisze jak wół pobranie...
Też pomyślałam jak Kicia, że to Tata zrobił Wam prezent i zapłacił ale skoro piszesz, że na 10000% nie to tylko pogratulować kurierowi.... Zrobił Zuzi prezent z własnej kieszeni

Cytat:
Napisane przez Juliette25 Pokaż wiadomość
dobry wieczór

Aga - gdzie się bawiliście? My mieliśmy domówkę u nas i nie jestem zadowolona. Znajomi (para) przyszli i smęcili ziewając i zasypiając
Zebrałam się po 24 i poszłam spać bo wiedziałam, że Bertuś się obudzi jak zwykle o 5:00 a siedzenie z nimi i tak nie sprawiało mi przyjemności - masakra. Myślałam, że zwariuję, no ale cóż - nie wiem sama co mnie podkusiło żeby organizować cokolwiek znając ich nie od dziś i przypuszczając, że tak też się stanie
Aguś no Bertusiowi po kolei się wyżynają już od 3 msc więc do tej pory ciągle cierpi. Mam właśnie nadzieję, że wraz z zakończeniem ząbkowania troszkę stanie się bardziej znośny. Ale i tak jest przekochany, ciągle się śmieje choć go dziąsła bolą mój synunio kochany.
Jak tam postępy w rozwoju Helci? Coś nowego się wydarzyło?
Cielęciny jeszcze jej nigdy nie gotowałam w ogóle z mięs stoimy cały czas na rybie, króliku i indyku.
Byliśmy na sali ło matko, ale miałaś sylwestra to o której się zwinęli "goście"? Małżonek ich zabawiał potem? Wiesz, chciałaś dobrze, ale czasem się nie da mimo najlepszych intencji ...
Masakra z tymi zębami. Aż się boję jak Heli zaczną wychodzić... Tyle dobrego, że już jest na tyle duża, że może uda mi się ją jakoś pocieszać czy czymś zagadywać.
Nie, raczej nic nowego raczkuje już po całym domu, bez ograniczeń, czasem ciężko ją upilnować... Swoimi zabawkami już się kompletnie nie interesuje, spakowałam je do pudła. Najchętniej człapie do pokoju Filipa i obgryza wszystkie zabawki, oczywiście z tego tytułu jest afera i płacz z 5 razy dziennie podciągać się nie podciąga, w ogóle stawiana na nóżki jest zaskoczona o co kaman i stoi sztywno a potem buczy, że się nie podoba jedyne co to wymusza branie na ręce, podchodzi do kogoś i ciągnie za nogawkę do ulegnięcia

Cytat:
Napisane przez ma.ko Pokaż wiadomość
Małego nienpoznaje, bo w szpitalu ciągle płakał, chciał cyca alb inaczej ze mną a w domu zjadL po powrocie i spal 3 godziny. Obudziłam są go na kąpiel i później chwile possal cyca i znów spi juz druga godzinę. Az si zastanawiam o co kaman heh.
A co do laktacji to chyba mam sporo mleka bo mały poje I później spi i nie domaga się więcej, ale brodawki mam tak zwarte ze aż do krwi. Próbowałam karmić małego przez oslonki ale nie poszlo i będącej będę się męczyła z bolacymi ehh.

Dobra spadam, ale nie wiem kiedy was nadrobie, musimy najpierw ogarnąć sytuacje ☺
Nie nadrabiaj, po prostu przychodź i pisz a my będziemy Ci streszczały
Może kwestia innego otoczenia, swojego przytulnego kącika, Ty też napewno czujesz się swobodniej i lepiej już w domu i Mały to łapie do tego piszesz, że laktacja ładnie się bujnęła więc się najada i wszystko gra

Cytat:
Napisane przez cloud_on_sky Pokaż wiadomość

My również wprowadziliśmy marchewkę, dzisiaj trzeci dzień W zasadzie spontanicznie, bo dałam małemu tylko na spróbowanie i pochłonął od razu kilka łyżeczek na początku mina na zasadzie jem obrzydlistwo, ale połykał i otwierał usta po jeszcze. Jutro ostatni dzień marchewki i lecimy z jabłuszkiem. Kupa normalna, brzuszek nie boli tfu tfu!
Brawo!! oby wszystko tak ładnie smakowało i się przyjmowało

Cytat:
Napisane przez ola_la_7676 Pokaż wiadomość
co do Sylwestra, szkoda gadać.. a teraz to juz całkiem się źle czuję
Co się stało, że aż tak źle?

Cytat:
Napisane przez Jagatka_N Pokaż wiadomość
Jull no właśnie nie najlepiej...od Sylwestra mam chyba kryzys laktacyjny pokarmu jak na lakarstwo, przystawiam Kubusia do piersi praktycznie cały czas bo biedaczek głodny i niespokojny. Czytałam ze kryzys najczesciej pojawia się na kilka dni około 3 i 6 tyg i jest związany ze skokiem, i tak się pocieszam, bo jak to nie to, to nie wiem jak Mały to wytrzyma a chciałabym karmić bardzo

Mako trzymam za Was kciuki
Biedactwo... nie trać nadziei, oby kryzys minął jak najprędzej

Właśnie myślałam już w święta gdzie się podziała Zuken i Mela???
__________________

agaaga89 jest offline Zgłoś do moderatora