[Kasia2710]

Witam Was kobietki, widze ze tylko jedna osoba ma implant. To powiem tak juz nie jestes sama . Wczoraj zalozyli mi implant . Oczywiscie wywnioskujecie ze napewno nie ma mnie w Polsce no i bedziecie miec racje. Mieszkam w Manchesterze. Dwa miesiace temu skonczyly mi sie tabletki z Polski (bralam Regulon), poszlam do ginekologa tutaj powiedzialam ze jestem zainteresowana implantem, wytlumaczyl wszystko i powiedzial ze najpierw musze przejsc "tabletki" o tym samym skladzie. Dostalam Cerazette. Tabletki te przyjely sie swietnie, jedyny minus ze przez pierwsze 2 dni nabawilam sie zapalenia pecherza, do konca nie jest pewna czy to przez zmiane tabletek, ale wszystko na to wsazuje. Potem poszlo z gorki, wzroslo mi libido i to bardzoooo , maz stwierdzil ze kocha te tabletki. I wczoraj nadeszla ta chwila i pojechalam na zalozenie, caly zabieg byl bezbolesny, przeprowadzony fachowo i jestem bardzo zadowolona. Nic mnie nie boli, wczoraj tylko caly dzien mialam posmak znieczulenia w buzi, ale to chyba normalne. No i dostalam karte jak do bankomatu ze jestem zaimplantowana.
W Polsce nie slyszalam jeszcze o tym, ale mam nadzieje ze za kilka lat tez nasz rodaczki beda mogly sie ciszyc takim wynalazkiem.
Pozdrawiam .