Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - moja codzienna pielegnacja cery
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-08-16, 17:40   #75
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: moja codzienna pielegnacja cery

Cytat:
Napisane przez blazej2209 Pokaż wiadomość
Dokładnie miałem już skrytykować te brednie beatki ,ale raz ,że już po prostu do takich głupot nie mam siły ,a dwa że nie chciałem być nie miły bo każdemu to wolno wyrazić swoje zdanie jednak lepiej jest je oprzeć na jakiejś wiedzy a nie na ludowych sposobach z przed 100 lat.
Dużo już słyszałem podobnych bredni o tradziku. Między innymi ,że solarium leczy tradzik, jakieś cudowne mydełka antybakteryjne czy inne prymitywne wynalazki.
Tradzik to choroba i to nie tylko wieku dorastania bo często nieleczona gości nawet do 35 roku życia i mogę to potwierdzić na przykładzie mojego ojca ,który olewał leczenie ostrego tradziku za młodu i zdarzały mu się czasami wykwity nawet po 40.

Izaluka dziekuje uprzejmie za poparcie.
Musimy unikać takich herezji jakie wypisują niektórzy tu na tym forum ponieważ przez to ludzie robią sobie tylko biedę. Widzę ,że nadal szerzy się w polsce ludowe znachorstwo.

Jak już pisałem leki to nasz osobisty wybór. Jeśli chcemy mieć dobrą cere to zaryzykujemy jeżeli nie to poprostu szkoda czasu i pieniędzy na jakieś nie racjonalne metody walki z tradzikiem o małej skuteczności ,które bardziej tylko szkodzą niż co kolwiek leczą.

P.S Co do kosmetyków to prawda jest jedna ,że prócz kolorowych pudełek i cudownie wyglądających napisów niewiele działają. Ostatnio miałem po prostu śmiech z cudownego żelu punktowego Avon co niby szybko likwiduje pryszcze. Po przeczytaniu składu okazało się ,że to zwykły spirytus salicylowy tylko w postaci żelu. I po co tu wydawać 15 zł skoro spirytus salicylowy można nabyć za 2 zł ????

Jeszcze raz gorące podziękowanie dla Izaluki
Pozdrawiam
Cytat:
Napisane przez bea-tka Pokaż wiadomość
woidze, ze masz hopla na punkcie tego tematu, wiec wyobraz sobie ze tez slucham programy w tym temacie i to co tu pisalam bylo czesto wypowiedziami dermatologow, wiec sory nie wypowiadaj sie jak tylko ty bys miala racje i nikt inny poza toba, tyle co mialam do pwoiedzenia wiecej w twoim temacie szkoda mi slow,
dozo

Błażej
święta racja. Najgorsze są właśnie te ludowe przesądy. Też w to kiedyś wierzyłam, próbowałam, słuchałam bredni. Ale przychodzi czas, że człowiekowi oczy się otwierają i zaczyna myśleć racjonalniej. Tak, uwielbiam ten tekst o leczniczych właściwościach solarium i słońca. Spoko, w wakacje opalając non stop twarz taka osoba będzie czuła się świetnie, bo trądzik faktycznie trochę ustąpi /zakładając, że skóra nie zareaguje alergicznie na słońce/, ale chcę widzieć miną tej osoby we wrześniu/październiku, gdy już nie będzie słońca. Wtedy jest zazwyczaj płacz, lament i wizyta u dermatologa. Tak jak mówisz, to jest choroba i nawet w dojrzałym wieku może dopaść człowieka. Zmiany hormonalne całe życie nam towarzyszą, więc nigdy nie wiesz kiedyś trądzik padnie na Ciebie Wiele kobiet dostaje wysypu w okresie ciąży niestety :/ Bardzo wiele kobiet w wieku 30-35 lat walczy z tym (patrząc na profile użytkowniczek biochemii). Częściej niestety dopada to młodzież i tym samym mamy ''cudowny'' okres dojrzewania

Co do kosmetyków drogeryjnych. Owszem większość to buble, chwyty marketingowe, coś jak placebo.
Zdarzają się jednak prawdziwe perełki Polecam KWC, bo to prawdziwa skarbnica pomocna w walce z trądzikiem.


A i wierzę w niektóre w miarę naturalne metody, ale w jakiś sposób dowiedzione. I na pewno nie w leczeniu trądziku, ale w poprawie stanu cery może pomóc np. mleko. Polecam wątek założony przez Sovio na kosmetycznym. Małym hitem wizażu jest też olejek pichtowy i wiele innych, ale one już bardziej pod biochemię podchodzą.




bea-tka
nie mam hopla w tym temacie. Jeszcze wiele przede mną, nadal się uczę co i jak, by dobrze dbać o buźkę. Trądzik nie spędza mi już snu z powiek.

Nie wiem jakich Ty programów słuchasz? Podaj może nazwiska tych dermatologów... Nie wiem czy jakiś autorytet podpisał by się pod Twoimi słowami

Owszem, twierdzę, że mam racje. Ale przecież nie musisz wierzyć. Nikt Cię nie zmusza do tego. Ja po prostu uważam, że Twoje porady nie są dobre i tyle.

Cytat:
Napisane przez Dziubek77 Pokaż wiadomość
Witam.

Nie przeczytałam wszystkich wypowiedzi i być może się powtórzę, ale mam problem z niedoskonałościami cery. Nie jest to olbrzymi problem, ale bardzo mi przeszkadza. Byłam jakiś czas temu u dermatologa, babka przepisała mi tonik benzacne i jakiś żel, nie pamiętam nazwy, niby antybiotyk. Stosuje to 2 razy dziennie od 3 tyg. i jest tylko gorzej!!! Może zniknęły mi tak zwane zaskórniki czy grudki, ale nie pozbyłam się zapalnych stanów, czerwonych, ropnych i bardzo bolących. Nie wiem co robić, czy odstawić to, czy jeszcze poczekać, bo ktoś mi powiedział,że skóra się oczyszcza, ciekawe jak, skoro stosuje tylko coś zewnętrznie a moim zdaniem trądzik ma swoje źródło wewnątrz ciała. Nie wiem, może zmiany hormonalne, albo coś innego. Paliłam i mówiono mi,że to dlatego mam trądzik, nie pale już i nadal go mam; zła dieta, zmieniłam i co dalej to samo. Zwariować można, czuje się jak dziewczynka w wieku dojrzewania, której codziennie rano przybywa wyprysków. Wstaje rano z nadzieją,że zobaczę poprawę a tam 3 nowe wypryski. Wiem,że tylko dermatolog może pomóc, ale jak znaleźć dobrego, bo ten u którego byłam spojrzał na mnie, powiedział, mamy trądzik niewidoczny gołym okiem (to ciekawe jak go zauważyła skoro nawet nie podeszła do mnie na odległość kilku centymetrów???) Jestem z Poznania, jeśli ktoś z Was ma kontakt do jakiegoś naprawdę dobrego lekarza (może być nawet prywatnie, byle nie za drogo) to proszę o pomoc!

Aaaa, jeszcze jedno Izaluka naprawdę miło,że wiesz co czuja osoby z tym problemem i że starasz się wspierać, to samo tyczy się blazej2209. Dzięki

pozdrawiam
Witaj Dziubek! Dobrze by było, gdybyś podała nazwę tego antybiotyku. Bo jeśli pani dermatolog taki Ci zapisała to znaczy, że zmiany są poważniejsze. Ale do rzeczy...
Odnośnie toniku ma on średnie opinie na KWC, ale są też osoby zadowolone. Sama też używałam i jedynie intensywny zapach wspominam. No właśnie, wspominam tylko zapach, bo cudów po nim nie było.

Połączenia antybiotyku i tego toniku może działać tak na skórę, że wyrzuca ona zanieczyszczenia i stąd ten wysyp. Często tak się dzieje przy takich kuracjach w początkowej fazie. Co prawda u Ciebie już to trwa dłużej... W każdym razie ja bym jeszcze zaczekała... Pociągnij tą kurację jeszcze z miesiąc i wtedy ocenisz czy nadal jest tak fatalnie, czy może już zmiany na lepsze będą zauważalne wcześniej.


Z trądzikiem trzeba walczyć wieloetapowo. Ja polecam taką drogę walki.

W pierwszym okresie walki atakujemy organizm witaminami. Przede wszystkim:
- cynk (zink gluconate)
- selen
- B3 (niacinamide) -> niektórzy farmaceuci nie wiedzą co to jest, więc wtedy należy prosić o witaminę PP - najlepiej koncernu Glaxo, dwaka 200 mg/0,2 g)
- B5 (calcium panthotenicium) -> najlepiej z Jelfu, dawka 100 mg/0,1 g)
- A, E, C, F

Z taką listą maszerujemy do apteki Warto do tego dodać Biogal (olej ogórecznika), gdyż cera tłusta/trądzikowa potrzebuje też nawilżania od wewnątrz.

Taki zestaw witamin radzę brać przez około 2-3 miesiące. Na pewno pozytywnie wpłynie na skórę a dodatkowym plusem będzie wzmocnienie włosów i paznokci.

W tym okresie atakujemy też skórę zewnętrznie. Najlepiej, żeby to było coś od dermatologa. Wśród lekarzy panuje moda na Differin, więc pewnie na to padnie. Jest też wiele innych antybiotyków, które mają pomóc.


Drugi etap zaczyna się wtedy, gdy pierwsza kuracja nic nie dała Czyli zewnętrzny antybiotyk nie dał rady. Organizm jest wzmocniony już witaminami, które odstawiamy (poza Biogalem - dobrze jest, by coś nas nawilżało wewnetrznie przy kuracjach).

Najczęściej proponowany jest wtedy antybiotyk w tabletkach, np. Tetralysar w różnych dawkach. Ten etap trwa od minimum trzech miesięcy wzwyż. Dawki z czasem się zmniejszają.

Zewnętrznie też walczymy ze skórą.

W ogóle odnośnie dbania o cerę polecam:

- myć buzię łagodnym żelem bez SLS
w składzie (np. seria Tin Tin Ziaja) Taki żel się prawie nie pieni, właśnie przez brak tego środka, który nota bene może podrażniać.

- przecierać buzię tonikiem, by ją zakwasić
Najlepiej, żeby to było coś samodzielnie ukręconego, np.
- tonik aspirynowy
- tonik octowy
- tonik octowo - cytynowy
- hydrolaty zamawiane z mazideł
- ewntualnie jakiś kosmetczny z dobrym składem, bez alkoholu

- stosować filtry 50 +
Właściwa ochrona przed słońcem jest bardzo ważna. Stosują kurację anty skóra się niewidocznie lub w widoczny sposób złuszcza odsłaniając delikatne partie skóry. Aby uniknąć przebarwień, zmarszczek należy przez cały rok dbać o ochronę przed szkodliwym promieniowaniem. Absolutnie nie powinno się wystawiać twarzy do słońca bez filtra. Opalona buzia, owszem wygląda ładnie, ale jak już to wielokrotnie na wizażu zostało powiedziane - wybór należy do Ciebie -> opalenizna czy zdrowa skóra? Chyba wszystko jasne

- nawilżać
Mimo, że skóra trądzikowa jest zazwyczaj tłusta należy ją też nawilżać. Warto zakupić jakiś lekki kremik nawilżający, który nie bedzie miał zapychaczy w składzie. Z mojej strony polecam:
- Kremy z serii AA
- Pichtowy antybakteryjny krem nawilżający
- Humektan
Wszystko na ten temat jest w KWC.

- złuszczanie i maseczki

Często peeling nie jest polecany przy skórze trądzikowej. Jednak jeśli nie masz ropnych wykwintów warto raz na tydzień przeprowadzić taki zabieg (bardzo dobry antybakteryjny peeling jest z Avonu).
Odnośnie maseczek - warto nakładać raz w tygodniu maseczkę np. z:
- zielonej glinki (do kupienia w aptece)
- spirulinową (do kupienia w mazidłach)
- drożdżową (mieszamy drożdże z mlekiem)

Jednak by zwalczyć trądzik, pozbyć się wągrów, niedoskonałości, blizn, ujednolicić kolor cery należy stosować preparaty z kwasami.
Nie będę już tu wszystkiego opisywać, bo wszystko jest w dziale Biochemii.
Po krótce wspomnę, ze w tej walce pomocny jest:
- kwas azealinowy (Acne Derm, Skinocrem)
- kwas BHA (Effaclar, Paula Begoun 2 %, aspiryna)
- kas AHA (Lysynal Active, Diacneal, Glyko A)
Wystarczy wklepać w wyszukiwarkę i po sznurkach traficie to zbioru wiedzy o tym wszystkim

Trzeci etap
walki to już przeważnie terapia hormonalna. Często wykonywane są badania lub i bez tego przepisywane są tabletki antykoncepcyjne (popularne Diane - 35).



Ogólnie trzeba poznać dobrze swoją skórę. Sprawdzić co lubi, a co jej szkodzi. W tym wszystkim chodzi też o minimalizm. Żeby nie stosować codziennie innego kremu, ale żeby mieć dwa stałe - np. jeden matujący na dzień, a drugi nawilżający na noc. Kurację najlepiej też stosować tak przerywanie czyli:
- 1 noc - kwas
- 2 noc - antybiotyk
- 3 noc - nawilżanie
- 4 noc - kwas
- 5 noc - antybiotyk
itd.
To tak dla przykładu, zależy jakie to preparaty itd. Ale nie należy cery przesuszać.

Trzeba się przygotować na to, że potrwa to kilka miesięcy/lat. Z czasem taka pielęgnacja staje się przyjemnością, bo widać wyraźne efekty.

Jeszcze raz polecam przeszukiwać Wizaż, poczytać artykułu pani Basi. Powyższy tekst napisałam na postawie wiedzy własnej (zdobytej głownie dzięki wizażowi, prywatnej dermatolog) i doświadczenia własnego.



Cytat:
Napisane przez mila17 Pokaż wiadomość
bea-tka naprawdę tak bardzo boli Cię, że nie masz racji?
troszkę samokrytyki
Dokładnie!

Cytat:
Napisane przez bea-tka Pokaż wiadomość
nie, nie boli mnie, boli mnie ze sa tacy ludzie ktorzy sie madrza i uznaja tylko wlasne racje zreszta sory ale daruj juz
A co Ty się tak mnie przyczepiłaś? Nie mądrze się, a staram się pomóc, doradzić.

Ja tylko się modlę, żeby ktoś przeczytał mój powyższy tekst i wytknął mi błędy, bo nie chciałabym komuś pisać bzdur i źle mu radzić. I nie uznaje tylko swoich racji, potrafię dostrzec zdanie innych. Twoje mi się nie podoba.
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując