Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. IX
Wiecie co a ja mam już dość, właśnie dzwoniła do mnie siostra i znowu zaczęła swoje, że jest ciekawa czy będę karmić piersią czy tak jak przy córce poddam się i zacznę karmić mm. Kurcze tak mnie wkurzyła że się powiedziałam że jak karmiła małego przez rok to nie czyni jej wyrocznią w tej sprawie i że jest to moja sprawa, w ogóle widzę że wkoło mnie jest jakaś straszna presja na kp, np ostatnio był u mnie kuzyn któremu urodził się syn w grudniu i zaczął się wymądrzać jakie to ważne jest kp i że mm to samo zło, specjalista się znalazł. Ja wiem swoje nic na siłę jak mi nie wyjdzie to na pewno nie będę robić z tego wielkiego halo bo pamiętam że jak nie dałam rady kp córci to byłam o krok od depresji
|