[Aliczka88]

Napisane przez vea7

Aliczka, kocham śliwki w boczku
Ja mam podobnie... raz kopnie raz, innym razem kopie tylko wieczorem i też mało, a raz jej się uwidzi i rano kopie, a potem cisza... W ogóle numer mi zrobiła, bo w sobotę w ogóle nie kopała, a jeszcze jakieś małe krwawienie się pojawiło, więc myślałam, że na zawał zejdę. I dokładnie w momencie, kiedy zapadła decyzja, ze jedziemy w środku nocy na IP, księżniczka raczyła zacząć wierzgać

Uff to mnie troche uspokoiłas... U mnie to samo! Jak sie uwidzi to czasem da znak zycia a jak nie to cisza cały dzien! Zwariowac mozna! Powinnysmy miec w domu osobiste usg do podglądania dziecka zeby sie uspokoic
Michałek wierzgał od 16 tyg a tu jakis mega leń siedzi W dodoatku nie wiem jak mam sie zwracac per Pani czy per Pan żeby sie łaskawie ruszyło! Ono mówie a gdzie to do 9 maja do wizyty... Dzizas!