[truskawkaxx]

Napisane przez Apiska

Kurde Wy tak się ciągl z tymi mężami, Tżami kochacie, a ja się boje, że przy rozwarciu coś zrobimy synkowi ;P Mówicie, że nic mu nie grozi i możemy?

Nic mu nie grozi.

Napisane przez Apiska

No tak, to wiem, ale ja na samą myśl, że mnie w ciągu dnia (nie mówiąc już wieczorem) boli krocze, i mam się kochać to słabo aż :P


Dziewczyny kupiłyście termometry elektroniczne, do mierzenia temp dziecka?

Ale nic na siłę. My się sporo kochamy bo mamy ochotę i ja się super czuje.

Laski mąż mi mówi że mnie nawiedziło i sprzątam jakby boże narodzenie miało być :-D wczoraj wymyłam kuchnię dziś wyszorowałam w niej podłogę. Fugi na kolanach. I biorę się za płytki w łazience. Potem zostanie umyć podłogi i perfekcyjna może wbić kurzu nie znajdzie. Może to ten syndrom wicia gniazda ? A może po prostu chce że jak przyjadę z dzidzią to wszystko będzie dokładnie ogarnięte a nie po łebkach. Za to im więcej ganiam tym lepiej się czuje :-P gdzie sens i logika :-P?