Dot.: Grudniowe Mamusie cz. I
Cześć dziewczynki,jesteśmy już u moich rodziców. Nie miałam kompletnie czasu wejść na wizaż.
Lila zniosła podróż bardzo dobrze,przespała właściwie całą. Zrobiliśmy jeden godzinny postój na jedzenie,zmianę pieluchy i trochę odpoczynku a potem już spała do końca drogi. Było lepiej niż się spodziewałam.
Za to po dwóch dniach tutaj mała ma już chyba dosyć...babcia,dziadek,ta bun cioć i wujków się nad nią ciągle przewija,wszyscy noszą,tarmoszą i gugają i widzę że Lilce coraz mniej się to podoba. Chyba troszkę za dużo wrażeń na raz.
wmgnieniuoka trzymaj się tam, niech to choróbsko szybko przejdzie.
Jeannie_jk jak Antoś?
|