[navi]

Napisane przez Beata.

Navi ja nigdy nie myślałam ze gdzie indziej jest lepiej, kilka lat temu TZ chciał żebyśmy wyjechali ale ja nie chciałam
I chodzi mi bardziej o obecną sytuacje polityczną - bo np. służba zdrowia sama się cudownie nie uleczy, tak jak inne dziedziny życia publicznego w których jest źle. A ludzie którzy powinni sie tym zajmować, no cóż tego chyba dzisiaj nie trzeba komentować.
I dla mnie kraj, z którego ludzie muszą wyjeżdżać żeby zarobić na godne życie ( nie mówię tutaj o luksusach ) nie jest krajem normalnym.
Bo jak np.normalna rodzina z dwójką dzieci ma przeżyć za 1200 czy 1500 zł, gdzie matka nie pracuje. Oczywiście, że teraz sytuacja na rynku pracy sie poprawia, ale to akurat nie jest wynikiem pracy ekipy rządzącej, ale właśnie emigracji zarobkowej .
Ale to nie temat na sobotnie popołudnie

hehe to prawda, chociaz ja z pracy akurat pisze wiec chetnie sobie poklnę
ale niestety, na ogol tam gdzie się zarabia, wiecej wydaje sie na zycie..
no, ale kazdy musi szukac swojego miejsca, wazne zeby czuc sie dobrze tam gdzie się jest

nie chce mi sie w pracy siedziec, a z 2 strony scielam sie z podrzutkiem i do domu tez mi sie nie chce wracac... ehh