Dot.: Perfumy Kate Moss
Mi też dzisiaj w Sephorze pani w różowym dałą blotterek z zapachem Kate... W dodatku jeszcze wąchałam nowy zapach Versace, i coś jeszcze różowe, żadnego z nich bym nie rozpoznała, zlały sie w jedną masę, musiałam reanimować się Eau De Merveilles, które mi pomogło bezbłędnie wrócić do pionu.
Nie są pzrecież brzydkie, ale zupełnie dla mnie niecharakterystyczne.
|