[Wycieczkomaniak]

Oktawiaaa - trzymam kciuki i przede wszystkim życzę, żeby ten stres i wkurzenie na sposób załatwienia sprawy podziałał na Ciebie mobilizująco

Angel i Małgorzata - trzymajcie się dziewczyny, dobrych leków, szybkich wyników i miłego towarzystwa, które jak najszybciej zmieni się na "domowe" środowisko

Tak jak sądziłam, to moje MNY dotarło, wróciłam wczoraj dość późno, ale opanować się nie mogłam i wypróbowałam od razu Trudno, żebym dała radę sprawdzić trwałość wczoraj, ale na pierwsze skorzystanie - jestem zadowolona (też "satin" mam). Co prawda w pierwszej chwili miałam wrażenie, że zbyt wyraziste brwi mam, ale nie, to tylko wrażenie było, przez 2 godzinki się oglądałam na wszystkie strony i nie zauważyłam efektu "halloween", nikt z domowników nie uciekał też z wrzaskiem na mój widok