[xXxMarysia92]

Napisane przez chudziaszek11

Ja uważam że księżniczka księżniczce nie równa. Wszystko zależy jak strojna i jak sutą spódnice chcesz mieć - jeśli to ma być coś na wzór "Moje wielkie cygańskie wesele" to tu i różnica 30 cm i 100 kg wagi nie pomoże Ale są przecież delikatniejsze princeski, w których dziewczyny świetnie wyglądają nawet przy drobnych Panach Młodych. Dużo też zależy od koła (bo te mają różne obwody) - ja z początku kupiłam halkę z z trzema kołami o obwodzie 290 cm i wierz mi , mimo że między nami jest 20 centymetrów różnicy i 30 parę kilo, mój ślubny byłby przyćmiony na amen Teraz mam halkę o obwodzie 220 i spódnica pięknie się układa i każdy może spokojnie koło mnie stanąć.
PS sQuaara ma rację najlepiej coś zmierzyć i zobaczyć, niestety nie zawszę to co sobie wymarzymy nam służy

No ja chce skromna ksiezniczke prostota + delikatna koronka Co do kola to sie jeszcze zobaczy Podono najlepszym wyjsciem jest wszyte kolo lub usztywniana halka.. Ale to jak przymierze to bede wiedziala Niedługo pewnie sie wybiore na przymiarki

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez sQuaara

Ja jestem szczupla mam 180... Moj tz tez... A ide w obcasach to jeszcze duze kolo i bylabym glownie ja...
A mama tesciowa swiadkowa maja po 160z hakiem.. zza spodnicy by mi wygladaly byloby mnie za duzo i przy tz i gosciach))

No ja mam wlasnie 168 cm wie wzrost sredni i wiele osob jest ode mnie wyzszych ;p nie mam zamiaru sugerowac sie wszystkimi goscmi ;p tylko panem mlodym ;p

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

A odwiedzala ktoras z was salon madonna? Jesli tak to jak wrazenia?