2007-09-08, 21:31
|
#249
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 028
|
Przyklapnięte włosy ... :(
Zacznę od początku ... mam włosy cienkie i jest ich bardzo mało, ale za to są ciężkie ..- kazda fryzjerka mi to mowi. Nawet gdy robilam loki na jakąś tam okazje to uprzedzali ze dlugo nie wytrzymają i tak tez bylo.
Od dłuższego czasu zapuszczam wlosy gdyz w takich najlepiej sie czuje i wiele osob mi mowi,ze w takich mi ładniej.
Kiedyś miałam cieniowane i teraz dąże by je wyrównac i juz nie wiele brakuje.
Niestety moje włosą są co raz bardziej oklapniete Myję je codziennie rano gdyż mają sklonnosc do przetluszczania sie ... I nawet tuż po wysuszeniu (gdy normalnie powinny byc bardziej puszyste) moje wlosy odrazu są oklapnięte
Gdy oglądam zdjecia jak mialam krotsze wlosy, to widac ,ze byly bardziej uniesione u nasady a teraz są tragicznie 'przylizane' Dodam,że nie używam żadnych rzeczy do stylizacji (zero lakierow,pianek,żeli i innych), odżywke używam tylko ze splukiwaniem.
I teraz do Was pytanie. czy istnieje jakis zabieg w salonie fryzjerskim który uniesie troche wlosy u nasady ?
Czy jedynym ratunkiem jest ścięcie wlosy ? Zapewne polecicie tez by wycieniowac wlosy bo bedą wtedy lzejsze ... Jednak wtedy koncowki wlosow są przesuszone i mi tak odstają od glowy
Moja mama wymyslila, ze moze jakos od spodu je cieniowac i wtedy te z wierzchu bedą bardziej uniesione ... To jest realne ?
Zamieszczam zdjęcie z zeszlych wakacji gdy mialam wlosy krotsze oraz dwa teraźniejsze foto
|
|
|