2015-08-04, 18:20
|
#1725
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: . . .
Wiadomości: 867
|
Dot.: Tęczowy Most -pamięci naszych najdroższych przyjaciół- smutny ZBIORCZY WĄTEK WS
Cytat:
Napisane przez groszek75
jaki kochany
ból sie zmniejszy, ale nigdy nie minie, ja juz w latach licze i zawsze łezka sie kreci, ale nam pomogl piesek ze schroniska, bo jednak po 4 psach pustka byla straszna, choc trafila do nas jak mialam jeszcze tamte dwa, ale juz tez stare i chore
moj Maksiu tez chorowal na serce i tez dozyl tych 14 lat, ale sam w domku sie polozyl i po prostu spokojnie odszedl, moze upaly go dopibyly i serce przestalo bic
wiem na pewno, ze te psy to najlepsze co mnie w życiu spotyka
trzymajcie sie , tule mocno
|
Najgorsze, że teraz zaczynają się u mnie wątpliwości i poczucie winy. Moze nie powinnyśmy słuchać weterynarza, spróbować mu pomóc, wziąć go do domu? Wczoraj czułam, że to jedyna słuszna decyzja, a dzisiaj... Może nadal by żył? Może byłby tutaj z nami? A może jeszcze bardziej by się męczył? Nie wiem... Ech, to takie trudne
|
|
|