[ksylwia]

Nie wiem jak w Warszawie jest i cenowo i bezpiecznie. Kolezanka ze studiów miała rwane wszystkie 4 ósemki na raz - przy znieczuleniu ogólnym w szpitalu wojskowym w warszawie.
Ja rok temu miałam rwaną górną ósemkę przy znieczuleniu miejscowym (miałam także zszywane wejście do zatoki bo się otworzyło - podobno nie czesto to się zdarza przy górnych ósemkach). Rwanie nie takie straszne - trwało troszkę ok. godziny bo ułamało się jakieś 0,3 mm korzenia i musiała go szukać. Zapłaciłam prywatnie 200 zł, przepisano mi środki znieczulające, ale nie były potrzebne - nie spuchłam, nie mdlałam, nic mnie nie bolało. Następnego dnia miałam robione zdjęcie do dyplomu i nie wyglądałam jak chomik Jedynie przez to szycie nie mogłam zbyt dużo mówić i bałam się kichać, żeby szwy nie puściły. Mam jeszcze jedną ósemkę na górze do wyrwania i tak się skradam już rok.