[olilina]

Dziękuję wszystkim za cieple słowa, wybaczcie, że nie zacytuję każdej z osobna, ale właśnie czekam aż mala księżniczka obudzi się na karmienie.

Czekolada pytałaś czy kp boli. Mnie nie boli, czasem tylko jak zasysa pierś to trochę boli ale bez przesady. No ale moja mala jakimś wielkim żarłaczem nie jest. Bardziej usypia przy piersi niż intensywnie ssie.
Narazie się siebie uczymy, nie potrafię np. rozgryźć tego dlaczego czasem zje z butli 10ml a innym razem nawet 50ml przy karmieniu w podobnych odstępach czasowych...

Ogólnie mamy już za sobą dwie pierwsze kąpiele, obcinanie pazurków, odciąganie glutów na szczęście ominęła mnie pielegnacja kikuta bo odpadł jeszcze w szpitalu.

Co do ciuszków to nosimy rozmiar 50, oczywiście nie miałam nic kupione w tym rozmiarze... Dziś dostałam od pewnej życzliwej duszy całą reklamówkę takich malutkich ubranek.
Znalezienie chwili, żeby je wyprać przy malej nie było łatwe, ale prasowanie chyba będę musiała zlecić mężowi.

Pampersy nosimy w rozmiarze 0 i są jeszcze trochę za duże
Teraz planujemy kupić kosz na pranie dla małej, bo jednak jeden wspólny byłby kłopotliwy i kosz na śmieci przy przewijaku też się jednak przyda.

Dziewczyny czy słyszałyście coś o ulepszaczach/ wspomagaczach do pokarmu dla wcześniaków? Dostałam coś takiego i sama nie wiem czy używać.

Pozdrawiamy wszystkie wątkowe ciocie

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Co do witaminy k (info ze szpitala) to podaje się ją tylko przy kp.
Jak ktoś karmi mm albo systemem mieszanym czyli kp+mm to już się jej nie podaje, bo zawiera ją w składzie mm.
Witaminę d podaje się cały czas.

My kupiliśmy wyciskane kapsułki k+d. Wystarczy jedna aplikacja dwóch witamin, więc łatwiej.
Położna podpowiedziała, żeby podawać ją przed jedzeniem, kiedy dziecko szuka piersi i jest wygłodniałe. U nas się sprawdza.