Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Styl kobiecy i rockowy jednocześnie, cz. VI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-10-30, 19:50   #277
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: Styl kobiecy i rockowy jednocześnie, cz. VI

Cytat:
Napisane przez Redhaired Witch Pokaż wiadomość
1. jak ułożę to sama mam myśli "nie ciąć nigdy, szalona!" Ale układam rzadko...
2.
Moich niestety nie mogę pozostawić samych sobie jeśli chcę mieć rozpuszczone bo robią się krzywe fale a część puszy. Może nawet bym się poświęciła i układała ale i tak mnie dzieciak wieczorem wytarmosi a nie będę wstawać o 4-5 żeby umyć przed pracą...



1. myślałam o kupnie peruki do testów
2. raczej zwyczajnie. Boję się, że "w tym wieku" już nie odrosną, znaczy wyłysieję wcześniej. Właściwie... i tak za parę lat pewnie będę musiała ciąć (np. przerzedzą się "na starość") więc póki mogę to lepiej pohoduję.
No i tak sama się przekonałam
W takiej sytuacji, chyba też bym wybrała warkocz 4-5 rano łomatko! Ale warkocz nie jest zły. Sama lubię, tylko mam strasznie śliskie włosy i rozwala mi się po godzinie. Fakt, wyglądam jak taka grzeczna dziewczynka z oazy (czyli odmładza )

A propos przerzedzania się włosów na starość, to mam w pracy babkę 60+ z włosami za pas, zawsze starannie zafarbowanymi na blond. Rany, mówię Wam, co to są za włosy Zawsze nosi warkocz na bok, który jest chyba ze cztery razy grubszy niż mój (w sensie warkocz, nie bok ). A według mądrych blogów modowych, w wieku straszliwie podeszłym (czyli po czterdziestce, a może nawet i już po trzydziestce ) to włosów dłuższych niż do ramion w ogóle "nie wypada" nosić, a już broń borze rozpuszczonych, bo tworzy się look "na czarownicę". Ja osobiście nie mam nic przeciwko, zresztą chyba i wiek mam już do tego odpowiedni.
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując