2015-11-02, 12:18
|
#546
|
it's all made up
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 921
|
Dot.: Kosmetyki M.A.C. cz.10
Ojezusicku, ale popłynęłam
Cudna jest ta kolekcja, naprawdę
Wzięłam Evening Rendezvous (jest jak Goddess of the Sea, tylko matowa), różowy Lip Bag, Oh, Darling (złoto wcale nie wypada chamsko i nie odcina się od mojej cery, co mnie pozytywnie zdziwiło) i nadprogramowo zestaw fioletowych błyszczyków, bo są absolutnie boskie. I teraz modlę się, żeby błyszczyk Narcissus wrócił kiedyś w pełnowymiarowym opakowaniu, bo to totalnie mój kolor
No, to teraz mam bana na wchodzenie do MACa co najmniej do końca tego roku
@ Ala - Goodbye Kiss jest duuużo bardziej intensywna niż Loverlorn. Bardziej przypomina Pink Nouveau, tylko jest jednak mniej jaskrawa. Jest chłodniejsza niż Speed Dial, która sama w sobie wydawała mi się zawsze dość chłodna, ale przy GK wypada wręcz ciepło. GK jest dość wyrazista i jaskrawa, ale fajnie chłodna i u mnie wygląda bardzo dobrze (choć więcej jaskrawości bym już nie przyjęła). U Ciebie, jako że masz większą niż ja tolerancję na jaskrawe kolory, powinna być idealna wręcz
|
|
|