Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Przebrnęłam przez wątek. I myślę że mogę tu zacytować wypowiedź autorki z innego wątku.
"Może zgryźliwy będzie ten komentarz, ale JAK TO SIĘ STAŁO, że wy w ogóle byliście razem, po tych wszytskich przebojach. Skoro przezd slubem było tak strasznie, to po co ślub? Nie ogarniam ytej sytuacji."
Zatem nie ogarniam jak można tak trolować.
|