Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-01-07, 23:00   #2586
margitea
minerałoholiczka
 
Avatar margitea
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: ck
Wiadomości: 961
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII

Cytat:
Napisane przez Smerfetka696969 Pokaż wiadomość
Haha bo jak się maluję ciemnymi to niczym oko podbite
przy ciemnych cieniach ważne jest kilka patentów.
no i trzeba się do siebie przyzwyczaić.

po pierwsze: najpierw matujemy łuk brwiowy kolorem cielistym.
po drugie: baza na powiekę ruchomą i delikatnie nad nią (ale już nie pod łuk, który zmatowiłyśmy) + baza na dolną powiekę
po trzecie: TO WAŻNE: naszym kolorem w kąciku zewnętrznym oka powinien być jakiś brązik - czy jaśniejszy czy ciemniejszy, zależy co chcemy uzyskać. ale brąz albo taupe - taki trochę właśnie kolor siniaka to daje pewne złudzenie
po czwarte: teraz kładziemy tę resztę ciemnych cieni wg uznania. dla przykładu ja lubię bordowe ciemne makijaże. ale zawsze między bordo a cielistym spod łuku brwiowego jest jakiś brązik. dzięki temu nie robi nam się PANDA
po piąte: dolną powiekę robimy najpierw jasnym cieniem, który tam będzie bazą kolorystyczną. proponuję znów brązik (czy chłodny czy ciepły zależy od tonacji makijażu).
po szóste: korektor pod oczy. no musi być. jak pod oczami jasno dzięki korektorowi to makijaż ciemny wygląda dobrze. jak brak korektora i cera nie wyrównana kolorystycznie - ciemny makijaż wygląda jak podbite oczy.
po siódme: kończymy dolną powiekę ciemniejszymi kolorami, linię wodną np na czarno, ale wtedy na dolenj powiece też dajemy odrobinę czerni i rozmazujemy. żeby oko się nie pomniejszało a było seksowne. NIE MA NIĆ GORSZEGO NIŻ NIEROZMAZANA CZARNA KREDKA NA LINI WODNEJ CZY DOLNEJ POWIECE! Zmniejsza to totalnie oko.


czemu tak piszę o tym brązie jako coś pomiędzy cieniami. ano dlatego, że kolor brązowy na naszej skórze wygląda jak cień skóry. ciemniejsze miejsce. naturalnie mamy skórę nie jednolitą ale właśnie z różnymi odcieniami. ja preferuję ciepłe brązy, ale mogą być chłodne brązy, kolory taupe, brązy z szarością, brzoskwinie. coś co da nam ładne przejście kolorystyczne między skórą a cieniem ciemnym.
jak damy białe i czerwone obok siebie to jest za duży kontrast. ale jak pomiędzy wrzucimy ciepły brąz i to rozblendujemy to da nam fajne przejście kolorów.
może mnie łatwiej, bo chodziłam do plastyka ale... kiedyś nie wiedziałam tego, co piszę wam powyżej.

pamiętam jak kiedyś przyszłam do szkoły w neonowym różowym cieniu na powiece (w plastyku nie było żadnych mundurków, zakazów etc). i pod oczami zero korektora, podkład jakiś kiepski, cień słabo rozblendowany i właśnie taki ala sińce. tylko różowe sińce. i zapomniałam pomalować rzęsy. wyglądałam jak ćpun.
dla zobrazowania, na powiece miałam dokładnie inglot sprint superstar 90....................... .............

uczyłam się na swoich błędach, wykonałam tysiące kiepskich makijaży na sobie, no ale cóż. ćwiczyłam zdobywałam wiedzę. do tej pory czasami mi coś nie wyjdzie, ale jestem tylko człowiekiem, a makijaż jest zabawą. poprawia mi humor niesamowicie. ale trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć! ja sporo oglądałam i dalej oglądam różnych makijażystek, wiele podpatrzyłam, na niektóre rzeczy nawet wpadłam sama a później zobaczyłam, ze faktycznie tak makijażystki robią

więc się nie poddawaj, tylko ćwicz!
__________________
www.puckowa.blogspot.com
margitea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując