Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 703
|
Dot.: Sierpnióweczki 2016!
Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza
Mój mąż nigdy nie miał kontaktu z noworodkiem. Dla niego to nowość. Ale strasznie się cieszę że dopytuje, że interesuje go to.
Ostatnio jak ja bekam to on też. Bo przecież skoro Bobo przemawia to trzeba mu odpowiedzieć i w weekend na moje pytanie co to ma być odpowiedział, że powiedział Bobo, że go kocha.
A mamusi hormony robią taki kipisz, że zaraz ma łzy w oczach i się wzrusza.
|
Mój Tż od małego miał kontakt z małymi dziećmi w różnym wieku (7-mioro rodzeństwa, rozpiętość aktualna wieku od 57 lat do 30), większość braci i sióstr ma dzieci, a niektóre z tych dzieci tez już mają dzieci Także teoretycznie dla niego to żaden problem przewinąć czy przebrać, ja tez mam spore rodzinne doświadczenie w tym temacie. Ale jak widzę jak próbuje czasem ukryć wzruszenie przy rozmowach o naszym dzidzi, to się cała rozklejam
Cytat:
Napisane przez pysiaczek21
Ja tez w czasie ciąży idę do ołtarza tak jak pisałam wcześniej ogarnięte mieliśmy wszystko na czerwiec ale ze tak się stało to postanowiliśmy przyspieszyć ślub i nie licząc dzisiejszego dnia to zostanę żona za 10 dni 🙊
|
Wow, to już bardzo, bardzo niedługo Gratulacje!
Cytat:
Napisane przez afryga
Cześć Dziewczyny.
Straszne czarnowidztwo mnie dopadło. Plamienie nie chce ustąpić a do tego wczoraj było mocniejsze i z takimi malymi, sluzowatymi skrzepami. Jakby tego bylo malo to jeszcze późnym wieczorem bolał nie strasznie brzuch, a właściwie okolica prawego jajnika. Od trzech dni nic mi sie nie śniło, a sny to u mnie prawie jak wyznacznik ciazy. Martwie sie i przez to ciągle budze sie w nocy. Dzisiaj jest trochę lepiej, ale nie wiem czemu czuję jakbym pogodzila się z losem, nawet jeśli byłby zły. Pewnie dlatego czekam na piątkowa wizytę prawie jak na wyrok.
Z powodu tej chandry nie miałam siły zaglądać do Was i czytać waszych wspaniałych wieści. Teraz juz mi troszkę lepiej więc chciałabym wam wszystkim pogratulować udanych wizyt i wspaniałych maluszków.
A tak na marginesie. Dzisiaj mój syn stwierdził, że fajnie by było mieć w domu malutkie dziecko. Ciekawe, że to powiedział, bo przecież na razie nic mu jeszczę nie mówiliśmy. Mam nadzieję, że mimo wszystkich przeciwności losu, uda mi się spełnić jego prośbę.
|
Afryga mocno ściskam i trzymam za Ciebie kciuki Wierzę, że piątkowa wizyta Cię uspokoi A co do snów, to może ich brak jest efektem stresu i ciągłego zamartwiania się
Cytat:
Napisane przez BeataAmelka
Ja dziś w południe genetyczne. Kciuki proszę ;-)
|
Kciuki są
Cytat:
Napisane przez justynkie
(...)
U nas genetyczne jutro, jutro też wchodzimy w 13tc więc jeszcze tydzień i II trymestr
Odebrałam dziś wyniki grupy krwi i jestem lekko zaskoczona. Robiłam badania kilka lat temu, miałam grupę B-Rh+. Jestem tego pewna, bo TŻ ma Rh+ i komentowaliśmy wtedy że w razie ciąży nie będzie konfliktu. Niestety nie mogę odnaleźć tamtego wyniku i musiałam go powtórzyć. Wyszła mi grupa B-Rh(-). To chyba niemożliwe żeby Rh+ przeszło w Rh-. Któryś z wyników musi być błędny, nie wiem czy mam powtarzać badanie? Chyba zapytam jutro lekarza co robić w tej sytuacji, bo chciałabym wiedzieć którą grupę mam...
|
Hmmm...to bardzo dziwne. Koniecznie powtórz badania
Cytat:
Napisane przez navioe
Dziewczyny, dziekuje wszystkim za odpowiedź jadę właśnie na wizytę do innego gina, tym razem sama się upomnę o badania i o kartę ciąży- ją też już pewnie wszystkie macie założone?
|
Ja nie mam bo jeszcze nie byłam na NFZ-owej wizycie u mojej gin, dopiero w lutym mi założą czyli ok. 12-13 tygodnia. Ale jeśli wybierzesz lekarza prowadzącego i będziesz miała wyniki badań potwierdzające ciążę itd. to powinnaś mieć założoną kartę ciąży
Dziewczyny, ja po wizycie, miała być tylko po skierowania na USG genetyczne, mocz i tsh, ale p. doktor miał czas i zrobił przy okazji USG.
Dokładnie dziś jest 10t0d, maluch ma 3 cm i akcje serca 170/min: Łozysko bez cech odklejania, szyjka zamknięta, termin porodu utrzymany na 17/08, na razie wszystko zgodnie z planem
Genetyczne za 2 tygodnie, 05 lutego u tego samego lekarza. Postaram się po południu wkleić zdjęcie, bo teraz w pracy jestem i nie mam jak
|