2016-02-01, 12:02
|
#477
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Napisane przez staska_stasia
Mi się biegło rewelacyjnie, ale na 4 km dopadła mnie kolka (puściła jeszcze przed skrzyżowaniem Lipowa / Krakowskie / racławickie), koło Centrum Spotkania Kultur zatrzymałam się na zawiązanie sznurówki, natomiast maskara była na Nadbystrzyckiej gdzie utknęłam w korku Najpierw do skrzyżowania z Glinianą biegłam za gościem w audi i wąchałam smród jego spalin, a potem, odp przystanku do miejsca, w którym Nadbystrzycka się poszerza- za autobusem linii 8 Jeszcze nie patrzyłam na wykresy tempa (bo nie zgrałam ), ale mocno mnie to przyhamowało. Przed "8" jechały ze 2-3 osobowe, a przed nimi jeszcze jeden autobus. Prócz tego, że to niekomfortowe, to przede wszystkim niebezpieczne.
Miałam według zegarka 1:02 z groszami. Pokonał mnie ostatni podbieg, bo pod Paco miałam 53 minuty
|
własnie widziałam Twój obszerny wpis na fb, masakra
jak ja biegłam to spoko, nawet pusto było, ale tuż przede mną jechał radiowóz -możliwe, że zjeżdżał już z trasy a za nim już kierowcy pozwolili sobie wciąć się do ruchu
a dziś czytałam komentarze pod art, na kurierze lubelskim - znowu całe miasto zablokowane, bo grupce ludzi zachciało się pobiegać
i co z czasami netto? coś nie podają kiedyś podawali nawet ten z 5 kilometra
i fotobudki nie było czy nie zauważyłam?
|
|
|