[homyk]

Kochane, bardzo dziekuję za zainteresowanie moją kolekcją
szczególne podziękowania dla Koty, Sabbath, Joasi i Contax

Kotuś, bardzo ładnie napisałaś o tym jaśminie w Oiro, że wonieje przetartym dymem. Tak własnie go odbieram

Zmiany w kolekcji nie wynikają z głębszych przemyśleń. Po prostu - zapewne jak i Wy - kieruję się instynktem przy doborze perfum. Podążam za moim "nosem". On mi podpowiada, w którym kierunku mam się udać.

Nie wiem, może do tej małej "rewolucji" przyczyniła się w jakimś stopniu przeprowadzka do nowego mieszkania W starym, małej klitce czułam sie jak w norze, uwięziona, przytłoczona. Teraz mam więcej przestrzeni i komfortu... Wpłynęło to ma mnie, na moją rodzinę bardzo pozytywnie

Co zapoczątkowało zmiany? Sama tego nie wiem. Myślę, że znaczące było przejedzenie się, a właściwie przepachnienie słodkościami. Flowerbomb Extreme okazały się być szczytem możliwości dla mojego nosa.

Na pewno dużą rolę odegrało poznanie Statkusa (Evee, jestem Ci dozgonnie wdzięczna za próbkę ). A kiedy powąchałam Incense Kamali już nic nie było takie jak przedtem

Czy przekłada się to na moje życie pozaperfumowe? Nie. Jestem wciąż tą samą osobą, choć na pewno bardziej świadomą

Napisane przez Kattarina

(Mam nadzieje przyczynic sie niedlugo, do zwiekszenia Twojej kolekcji o 1 pozycje i mysle, ze Czternastka bedzie rownie charakterna )

Kasiu, to jest tak zaskakujące, że aż niemożliwe


Wrzucam jeszcze skarby mojego TŻta