2007-10-19, 07:58
|
#3575
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Filtry UV a makijaż
Cytat:
Napisane przez psycha
Dziekuje dziewczyny
Moje podejscie do filtrowania jest nieco ortodoksyjne W sensie, scisle stosuje sie do waszych rad i zalecen. Wlasnie taka mieszanke chcialabym na LRP LV i SVR, z bioderma chyba lepiej nie ryzykowac. Zalezy mi na stabilnosci filtrow, ze wzgledu na piegi... ładnie sie rozjasnily przez ostatnie 2 miesiace, chcialabym ten efekt zachowac.
|
Psycho, ja też jestem piegus
Filtry stosuję już długo i zawsze aplikuję grubą warstwę - ok. 2 ml na twarz i szyję. Na początku stosowałam różne filtry Avene, które matowiłam pudrem jedwabnym do ciała i na to kładłam puder sypki dla koloru. W zimie wszystko było OK, ale w momencie kiedy dzień zrobił się dłuższy piegi mi lekko pociemniały i zrobiły się widoczne. Od momentu kiedy przeszłam na filtry LRP, które również matuję skrobią i na to daję kompakt Chanel DP, piegi mi nie ciemnieją, nowe przebarwienia mi się nie robią, a stare zbladły, czyli można wysunąć wniosek, że jednak ochrona jest OK mimo domniemanej destabilizacji filtrów przez niepożądane składniki zawarte w kompakcie DP.
Tak samo dobre i skuteczne są filtry Biodermy. Jedne i drugie testowałam w ekstremalnych warunkach i oba zdały egzamin na 5. Dlatego moim skromnym zdaniem nie dajmy się zwariować. Wszystko można pogodzić.
Cytat:
Napisane przez schaetzchen
Kilka tonów powiadasz? To niedobrze Chociaż... może gdyby go użyć tylko jako dodatku do hauschki - tak dla przyciemnienia tej świecącej bieli? Albo może kupię w takim razie za ciemny lucidity (w Polsce są dostępne tylko za ciemne ), który po wymieszaniu z jedwabnym nie będzie się już tak świecić? Albo pozostaje mi przetestowanie filtrów klorane i iwostin (do avenek raczej nie wrócę)... A ja tak lubię lait veloute... Osiołkowi w żłoby dano
EDIT: dziękuję za przypomnienie forum GW - znalazłam dzięki temu forum Nu Skin i bardzo porządnie działająca stronę, przez którą można robić zakupy.
|
Cieszę się, że pomogłam
NU SKIN miałam lata świetlne temu, nie podobał mi się głównie jego kolor – wpada w pomarańcz. Poza tym wizja ciemnienia na twarzy w ciągu dnia skutecznie mnie od niego odstraszyła. Nie wiem, czy nie jest nawet ciemniejszy niż Lucidity Light.
Tak sobie myślę, że może poproś dziewczyny na forum NU SKIN o próbkę tego pudru, przetestujesz i zobaczysz. Albo podjedź na Sobieskiego i zorientuje się czy maja testery.
|
|
|