Dot.: Czego nie umiecie, nie możecie sobie odmówić????
Super wątek, Ewunia
nie umiem sobie odmówić.
=> czekolady. Jedynym sposobem na dietę w moim wydaniu jest całkowita abstynencja, bo nie ma bata, żebym zjadła jeden kawałeczek i nie zaczęła obsesyjnie mysleć o następnym i następnym i następnym...
=> kupowania kolejnych kosmetyków, nawet jeśli są mi zupełnie do niczego niepotrzebne, a ilość posiadanych już dawno przekroczyła wszelkie granice zdrowego rozsądku i przyzwoitości.
=> głaskania kota, nawet jeśli mam 100 pilniejszych rzeczy do zrobienia w danej chwili.
=> dokończenia książki, która wciągnęła mnie całą - nie odłożę wcześniej, nie dam razy
=> pójścia raz w roku na piwo z moim najdawniejszym ex.
=> pisania sms'ów w ilościach obrzydliwie nieprzyzwoitych.
=> cyzelowania makijażu przed wyjściem, choćbym nie wiem jak była już spóźniona.
więcej grzechów chwilowo nie pamiętam
Edytowane przez hybris
Czas edycji: 2005-08-03 o 00:26
Powód: literówka
|