Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Zgadzam się, to nie jest tchórzostwo, też to przeżyłam, kiedy się pokłóciłam z mamą, kiedy chłopak mnie zostawił, wtedy kiedy czułam się bezradna nie miałam już siły sięgałam po żyletke i się ciełam, po to żeby mi ulżyło żeby już tak serducho nie bolało... Na szczęście poznałam wspaniałego chłopaka, który pomógł mi z tego wyjść, już się nie tne, tylko zostały wspomnienia... blizny na ręce
__________________
|