Truskawkowa Wiosno - nie trzeba popadać w paranoję, żeby przyjąć dow iadomości, że w naszych kosmetykach jest cała masa szkodliwych składników
"
Laurylosiarczany sodu
Sodium Lauryl Sulfate = SLS
Sodium Laureth Sulfate = SLES
Typowe detergenty syntetyczne, stosowane od dawna w przemyśle do odtłuszczania i mycia urządzeń oraz pomieszczeń.
Obecnie są niemal w każdym toniku, balsamie, żelu myjącym, zmywaczu, szamponie i płynie do kąpieli.
Powodują przesuszenie skóry, zaburzają wydzielanie łoju i potu, upośledzają czynności gruczołów apokrynowych, podrażniają skórę, wywołują świąd i wypryski.
Przyczyniają się do powstawania plam, guzków zapalnych i cyst ropnych (w tym prosaków).
Szczególnie szkodliwie działają na skórę dzieci, niemowląt oraz na skórę w okolicach narządów płciowych.
Powodują podrażnienie oczu i zapalenie spojówek. W razie dostania się do jamy nosowej, np. podczas mycia powodują nieżyt nosa. Przenikają ze skóry do krwi wywołując działanie ogólne. Ulegają kumulacji w ustroju.
Są metabolizowane w wątrobie. Uszkadzają układ nerwowy i układ odpornościowy skóry.
Obniżają stężenie estrogenów, mogą wzmagać niekorzystne objawy menopauzy.
Wcierane w piersi i narządy płciowe mogą indukować nowotwory i uszkadzać spermatogenezę oraz owogenezę.
Uszkadzają osłonki włosów powodując łamliwość i rozdwajanie włosów.
SLS i SLES wchodzące w skład kosmetyków mogą być zanieczyszczone rakotwórczymi dioksanami (dioxane).
SLS są mutagenami uszkadzającymi materiał genetyczny.
Nazwy handlowe składników sugerują, że są to naturalne produkty, a tak nie jest.
Nie stosować w czasie laktacji i ciąży."
ze strony:
TOKSYCZNE składniki kosmetyków:
http://www.luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm
--------------------------------------------------------------
KANCEROGENY w łazience:
http://urodazdrowia.pl/serv01.htm
produkty do mycia twarzy bez SLS:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...014&a=45749938