Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - kolezanka a brak zaproszenia na slub
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-05-05, 15:01   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: kolezanka a brak zaproszenia na slub

Cytat:
Napisane przez aronia85 Pokaż wiadomość
Moi Drodzy,
Naszla mnie taka refeksja, bo za rowny miesiąc jest slub mojej bliskiej koleżanki. Kiedys w innych watkach pisałam już o naszej dziwnej przyjazni, oziebieniu się kontaktow. Od lutego nie mozemy się spotkać (nie wiadomo czemu..niby brak czasu itp.a to jedna a to druga strona_) a mieszkamy 10 min autem od siebie, wiec jest to jeszcze bardziej smieszne.Ja już się z tym pogodziłam i trochę "olalam" sprawę bo o czyms to swiadczy, niektóre przyjaznie się rozsypują a ja sama nie zamierzam się spalac i zabiegac o ta przyjazn.. a w sumie raczej już kolezenstwo.
Sek w tym, ze coz.. o ile o slubie wiem już od jakiegoś czasu, od 2 lat.. tak miesiąc czasu do slubu pozostal a ja nie dostałam zaproszenia. Przez jakies Messengery, kolezanka pytala się czy będę na slubie i weselu (planuje być..) ponieważ nie dam rady być na panieńskim. Wiem, ze zaproszenia rozdawala rodzinie czy tam komus.. bo nie wnikałam komu już na przełomie lutego marca osobiście jezdzac, a do mnie nawet nie potrafila trafic na godzine na kawe, mimo ze mieszkamy w jednym miescie 10 minut drogi autem jak nie i mniej;/
Dosyc to dziwne. Nie chodzi mi o to, ze powinna mi wyslac to zaproszenie golebiem pocztowym itp, no ale coz.. miesiąc do slubu i to trochę dziwne. Myslalam, ze chociaż podjedzie żeby mi to zaproszenie podrzucić bo ostatnio bylam chora, ale bylo tylko pytanie o "jakas kawe" i tyle. Nie było mowy, powiedzenia " słuchaj..musimy się spotkać, bo chce Ci wreczyc zaproszenie" Nie bralam slubu, wiec nie rozdawalam zaproszen,ale wydaje mi się, ze zaproszenia taktownie powinno sie dac jakos 2 miesiące przed bo takie gadanie, pytanie na "krzywy ryj" czy przyjdę czy nie przyjdę nie znaczy nic. Ja nawet nie wiem w jakim kościele, o której godzinie itp.
Ja to odbieram szczerze mowiac jako przydzielenie mnie do "drugiej ligii" czy cos w ten desen i jakies takie nie za ladne zachowanie. Takie trochę potraktowanie z buta..brzydko mowiac, bo nawet jeśli nie mozemy sie spotkac na kawe to jej priorytetem - skoro chce zebym byla na weselu powinno być dostarczenie mi tego zaproszenia. Tak sobie mysle po cichu, ze ta cala dziwna sytuacja utwierdza mnie w przekonaniu, ze ta nasza znajomość, która wydawala mi się bliska, wcale taka bliska nie jest.
jak widać ona cię nie chce na weselu, skoro nawet nie dala ci zaproszenia.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując