Dot.: Jestescie szczesliwe?
Będąc w Polsce cieszyłam się z tego, co mam. Z głupiej, małej rzeczy na którą odkładałam pieniądze. A teraz? Mam to, co chcę i czy jestem z tego powodu szczęśliwa?
Przytłacza mnie to miasto, czuję się tu obco i źle. Dzielnica też nie jest zbyt bezpieczna, choć dom mamy ładny.
Marzy mi się wyjście do piaskownicy z dzieciakami i poplotkowanie z innymi mamuśkami. No cóż...Tu nie ma piaskownic, a napotkać Polkę z dziećmi na placu zabaw graniczy z cudem.
Do tego w naszym przypadku ziściło się powiedzenie" Polak Polakowi wilkiem".
Smutno mi. Brakuje mi moich znajomych, starówki olsztyńskiej... anamnezis ma rację, to chyba tęsknota bardziej za przeszłością niż za samą Polską.
Niestety dopóki nie zapewnią w ojczyźnie godnych warunków życia, wracać nie zamierzamy.
|