Dot.: pocałowałam innego :(
Cytat:
Napisane przez orthodox
A co miala zrobic?
Poplakac sie czy poleciec za tym chlopakiem?
Ogolnie uwazam, ze nic strasznego sie nie stalo.
|
Nic strasznego, matko zaskakuje mnie podejście.
Pocałunek to zdrada i już, nie ma to tamto. Skoro dziewczyna ma wyrzuty to chyba myśli podobnie i dobrze bo tak ma myśleć.
Tylko uważam również, że to tamten typ był namolny i to tamten Cię pocałował, gdybyś to Ty miała do niego podejść to byś zapewne tego nie zrobiła. Bardzo dobrze o Tobie świadczy to, że powiedziałaś TŻ o wszystkim, jego gniewu też się nie dziwię, ale myślę, że da się jeszcze wszystko naprawić.
__________________
Pamiętam, że tego czerwcowego dnia obudził mnie mój własny krzyk. Serce łomotało mi tak, jakby dusza chciała wyrwać się z piersi i uciec schodami w dół. Tata przybiegł natychmiast i wystraszony, przytulił mnie do siebie, usiłując uspokoić.
- Nie mogę przypomnieć sobie jej twarzy.
|