[Loonita]

Napisane przez Pjerniczek

Najgorsze zmywacze ever w mojej kolekcji to zielona Isana (suchy wiór), różowy Be Beauty z Biedronki (zniszczony przyrost, rozpłaszczone płytki, wysuszenie i pękanie paznokci) oraz Sensique kiwi, który... po prostu nie zmywa XD

Moim totalnym niewypałem, jeśli chodzi o zmywacze okazał się mój ostatni "nabytek", Ados- leśny. Jedna wielka masakra przesusz + rozwarstwianie płytki, obwiniałam o to głównie pracę, a okazuje się, że to właśnie ten zmywacz mocno "pomógł" robiąc moim pazurkom kuku. Teraz wróciłam do mojego ulubionego Killysa b/ acetonowego z perłą. To mój pewniak i póki go nie wycofają (tfu tfu), pozostanę przy nim.