Dot.: Czy faceci za Was płacą?
magd00sinek, zgadzam się z tobą co do słowa
Ja też nei spotkałam tu ani jednej dziewczyny, którą można by nazwać utrzymanką. Nawet jeżeli TŻ robi drogie prezenty, to do "utrzymywania" kogoś jest jeszcze baaaardzo daleka droga.
Jeżeli np mój TŻ miałby ogromną ochotę jechać ze mną na romantyczny weekend w góry i na dodatek jego na to stać, a mnie zupełnie nie, bo nie pracuje, nie mam dochodów itp. to wg n-karlik miałby nie jechać czy może jechać sam?
[to był tylko przykład, który wcale nie musi mieć miejsca]
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
Edytowane przez margitta
Czas edycji: 2007-12-27 o 13:02
|