Dot.: Czy faceci za Was płacą?
Dzielimy się kosztami, nie lubię gdy TŻ mi coś stawia, bo później mam wyrzuty sumienia i musze się odwdzięczyć. Nie mówię tu oczywiście o tkaich sprawach jak prezent czy drobny upominek bez okazji (to jest bardzo miłe i wcale TŻ nie ma na uwadze, abym musiała sie z tego wywiązywać). Nie pozwalam sobie kupowac kosmetyków i ubrań - na to sama muszę zarobić, pozatym najzwyczajniej w świecie tego nie lubię. Gdy gdzieś wychodzimy to TŻ stawia kino, a ja popcorn i colę. Jak na impreze to oboje kupujemy alkohol i jakieś przekąski, Tak to u mnie wygląda.
|