Dot.: Anonimowy wielbiciel....
Miałam ojejku przypomniałyście mi
Ale byłam wredna!!
Kiedyś zapukał taki chłopak -troszke go znałam - i dał mi prezent niby od tego wielbiciela .I to była pozytywka .Z takim tańczącym aniołkiem Przyszła do mnie kumpela i jak wariatki nakręcałyśmy to cacko -bo wtedy ten aniołek tańczył a raczej konwulsyjnie podrygiwał a my dosłownie kulałyśmy sie ze śmiechu
Jak nas brzuchy przestawały boleć to znowu nakręcałśmy i cdn
Wiem czyste świnie !
Bo chłopak dawał z dobrymi intencjami ale to był taki kicz,ze wszystkie kicze miał pod sobą!
izuu- myślę ,ze jak nie zrobisz będzie...źle
albo bedziesz czuć niedosyt ze nie sprobowałaś albo Ci sie rozwali związek na rzecz czegos nieznanego
|