[nińa]

Witam wszystkich.
Od jutra zaczynam moją "przygodę" z izotekiem. Może nie mam jakiegoś fatalnego trądziku, ale najlepiej też nie jest. ponieważ mam 27 lat (jak te latka lecą), próbowałam już kwasów, differinu i wszystkiego co było chyba na rynku i w aptece, moja dermatolog stwierdziła że nie ma sensu dłużej czekać i zaproponowała mi izotek. na początku jak naczytałam się w internecie o skutkach ubocznych to się przeraziłam. wszyscy tylko straszą uszkodzonymi wątrobami, wypadającymi włosami i jeszcze gorszymi rzeczami, ale zauważyłam że w większości są to ludzie którzy nigdy tego leku nie brali. a na przykład jakiś miesiąc temu w hiszpańskim glamur był duży artykuł zachwalający ten leka (a dokładnie roaccutane), i opisywano go tam jako super kurację, z efektami ubocznymi, ale wniosek był taki że na prawdę warto. ponieważ przez trądzik wpędziłam się prawie w depresję (ci, którzy się z tym borykają wiedzą jak to jest gdy pierwszą rzeczą po przebudzeniu lecisz przejrzeć się w lustrze co nowego wyskoczyło itd), zdecydowałam że nie ma na co czekać. mam suche, a jednocześnie przetłuszczające się włosy (muszę myć codziennie), i krostki na całych plecach.

dostałam dawkę 20mg, jutro lecę do apteki i zobaczymy. ogólnie mam wielkie nadzieje, oby pomogło.
wiem że to sprawa indywidualna, ale chciałabym się zapytać po jakim czasie zaobserwowałyście że nie wyskakuje wam nic nowego? czy mam się już jutro posmarować tłustym kremem czy przez kilka dni wystarczy krem bardzo nawilżający? (jak się już wykosztuję jutro na izotek to na sensowny tłusty krem mi nie starczy i do środy musi mi wystarczyć clinique ddmg i próbki hydrafase riche).
jutro kupię lek tam gdzie go dostanę (jestem z podwarszawskiej miejscowości) a za miesiąc bedę szukać gdzie najtaniej w wawie.
powiedzcie mi tylko ile orientacyjnie płacicie za 20mg??

pozdrawiam wszystkie "walczące"!!! trzymajcie się i nie poddawajcie!! wide po waszych zdjęciach że efekty są oszałamiające a wasze buzie ładnie się leczą!! oby tak dalej!!

pewnie jeszcze nie raz się tu spotkamy (moja derma powiedziała mi że moja kuracja potrwa 11-12 miesięcy).

pozdrawiam i przyłączam się do grona