2016-07-03, 09:40
|
#2319
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba
ciesze sie ze te sandaly ci pasuja. Musialas zrobic dodatkowe dziurki zeby pasek idealnie okalal kostke? ja musialam dorobic zdaje sie 3 albo 4 dziurki, bo inaczej luzno lezal i mi opadal, co konczylo sie tym ze w miejscu gdzie oba paski sie krzyzuja mnie kostka bolala, mialam nawet lekkie obrazenia. Ale problem obcierania i uwierania sie skonczyl jak pasek idealnie dopasowalam.
Za to w tym roku kupilam sobie do pracy model Giseh w kolorze rozowego zlota albo jak kto woli kupfer. Wzielam model z softbett i sa super miekkie, idealne jak sie jest dlugo na nogach
https://www.zalando.pl/birkenstock-g...1b00s-113.html
jak widac ja to japonkowa az do bolu, ale zeby nie bylo po domu mam standardowy model Madrid, dokladnie w tym turkusie
https://www.zalando.pl/birkenstock-m...1i00d-k11.html
jak kupowalam madrit i yara to bralam wersje schmal, jednak w tym roku widze ze stopy mi troche sie szersze zrobily i giseh wzialam normal. Zwlaszcza jak stopy sa w obciazeniu widac ze szerszy model jest lepszy. w tych wezszych jednak troche mi boki stopy zachodza na kant buta, a tak nie powinno byc. Nie wywale tych waskich modeli, znosze sie , jak sie popsuja to kolejny kupie juz w normalnej szerokosci.
|
Jeszcze nie znalazłam sposobu na te sandały. Na początku paski meeega mnie obcierały i cała noga bolała straasznie. Byłam zła bo to 200 pln w błoto.
Ale teraz noga się już przyzwyczaiła. Ja póki co chodzę z opadającym paskiem, nie wpadłam na to by go aż tak zacieśniać na kostce? Najważniejsze, że stopa przyzwyczaiła się do wkładki i mogę łazić w nich cały dzień, na rower też są spoko.
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll
2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
|
|
|