Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. III
Cytat:
Napisane przez Kusum
Imo balkon w domu to zbędny wydatek i ewentualny problem z nieszczelnością.
Mamy takie przemyslenia ostatnio czy sie ladowac w ta studie bez dna, czyli budowe. Wczoraj bylismy w znajomych, ktorzy juz kilka lat mieszkaja i entuzjazmu nie slyszalam. Po osmiu latach z jednej strony końca nie widac, bo zawsze cos trzeba dorobic. Z drugiej dom juz powoli wymaga remontu.
Z jednej strony moglibysmy za 2-3 lata splacic kredyt i zyc na luzie. Nie martwic sie o raty, prace, pieniadze. Z drugiej jest komfort, przestrzen i inwestycja.
|
Wszystko zalezy od tego ile masz kasy i jakie masz wymagania/projekt, w jakiej technice budujesz.
Ja znam ludzi co 10 lat budowali i miało wyjść taniej.... i takich co postawili w rok za śmieszną kasę (np porównując z kawalerką w Warszawie). Może być baaardzo różnie...
Ja nie mam wizji ani domu ani mieszkania na własność (chyba że na stare lata) ale TŻ uskrzydlony wizją podwójnej stawki już snuje jakieś teorie
Póki co mój cel to działka ROD w Wawie ...o ile zostaniemy w tym mieście na najbliższe lata.
Jutrzejsza rozmowa w Dublinie może wszystko zmienić...
__________________
zapuszczam włosy dla fundacji Rak'n'Roll
2017 - rok oszczędzania, rok bez zakupów
Edytowane przez CptCook
Czas edycji: 2016-07-03 o 20:59
|