[nan]

Akurat Hauschki nie używałam, ale sądząc ze składu podanego w KWC, ale to sama natura.

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=8906

Zawiera:

Wyciąg/olej z przelotu pospolitego typowego (nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam te nazwy ), niestety nie wiem jakie ma działanie, nie spotkałam się nigdy z tym olejem.
Prunus armeniaca czyli olej morelowy - ma działanie naprawcze i utrzymuje wilgoć w skórze.
Prunus dulcis to olejek migdałowy, dobry do skóry wrażliwej i suchej, podejrzewany o zatykanie porów.
Olej arachidowy działa na skórę zmiękczająco, polecany przy bardzo suchej skórze. Olej z marchwi - działanie napinające, uspokajające, ponoć zapobiega pogłębianiu się zmarszczek (uwaga - fototoksyczny).
Dziurawiec - napina, ożywia i uspokaja skórę, hamuje zapalenia skóry (uwaga - również fototoksyczny).
Olej z kiełków pszenicy - uelastycznia skórę, polecany do cery bardzo suchej.
Nagietek - działa leczniczo i hamuje zapalenia skóry.
Olej z miodli indyjskiej - działanie uspokajające, lecznicze i antybakeryjne, łagodzi swędzenie.
Olej z jojoby - dobry na wszystko, świetnie tolerowany przez skórę, przydatny zarówno przy trądziku jak i skórze suchej.

Uff! Jak na wstępie - sama natura. Niektóre z tych olejków mogą (ale nie muszą) mieć działanie komedogenne. Wg. producenta olejek ma mieć działanie regulujące. Cóż - trzeba się przekonać na sobie