[siacha_ck]

Napisane przez sylwusiach

hej! wczoraj byl dzien przygod

najpierw pojechalismy do znajomych. Tz z kolega przycinal chwasty Na ogrodzie I przycial koledze palca sekatorem.. pojechali do szpitala I wrocili po 3 godzinach.. kolega ma Kilka szwow, srodkowy palec lewej reki ale tylko opuszek..
pozniej wrocilysmy z kolezanka do Nas. uspilam mala I zaczelysmy gadac, wypilysmy 3 butelki wina

zasnelam kolo polnocy. mala spala do 6. ale udawalismy z Tz ze spimy wiec L bawila sie sama.. zrobilo sie cicho .. patrze mala spi.. do 7 spala. Tz wyjal ja z lozeczka I mala szabrowala pokoje.. jeszcze dorwala ciastka TZ I rozsypywala okruszki..

taka tam niedziela )

Ale przygody
Wow, tyle wina. Kaca nie masz?

Próbujemy położyć Szymka na drzemke bo 14 mamy jechać nad wodę ze znajomymi, a ten jak na złość nie chce spać



Wysłane z mojego Tab2A7-10F przy użyciu Tapatalka