2016-08-02, 11:24
|
#962
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wild World
Wiadomości: 216
|
Dot.: /wirus HPV/szczepionka przeciw HPV - wątek zbiorczy!
Cytat:
Napisane przez maudy
Powiem Ci że z tego co mi lekarz powiedział niestety jak raz się złapie hpv to jest już się z tym do końca życia .
|
O tym też czytałam, lekarza jeszcze nie pytałam, wybieram się na "wizytę kontrolną" i pobranie cytologii w czwartek, więc może sama zapytam, ale skoro mówisz, że wiesz to od lekarza to raczej mój rzeczywistości nie zmieni. : (
Cytat:
Napisane przez maudy
I to w sumie od odporności organizmu zależny czy objawy zostaną ujawnione czy nie. U mnie kłykciny pojawiły się praktycznie po roku od prawdopodobnego zagrożenia i to na w skutek zmiany klimatu na śródziemnomorski. Przeciw hpv sa też szczepionki , ale niestety nie działają one jak jest się już zarażonym.
|
To też wszystko wiem, ale to jest męczące, że przy większym stresie czy obniżonej odporności może się nagle pojawić, jak opryszczka (zarówno wargowa jak i intymna).
Cytat:
Napisane przez maudy
U kobiet hpv może powodować raka szyjki macicy i może być też problem z donoszeniem ciąży.
|
To akurat nie ma dla mnie znaczenia. Ja i mój facet jesteśmy "bezdzietnymi z wyboru" i planujemy ja sterylkę, on wazektomię, tylko musimy znaleźć klinikę za granicą, która we w miarę przystępnej cenie i w dobrych warunkach wykona takie zabiegi.
Cytat:
Napisane przez maudy
U mnie od ostatnich objawów mineły 4 lata , bo pamiętam że też maść jakąś stosowałam i cytlogia też nic nie wykryła. Więc wirus mógł przejść w faze uśpienia.
|
No u mnie właśnie te 2 czy 3 lata (nie pamiętam już dokładnie), ale jak już wspomniałam - to niewygodne jest. : <
No i nadal nie wiem jak zacząć rozmowę z partnerem, żeby się nie zaczął pienić, że podejmuję temat jego łażenia na dziwki, które miało miejsce w przeszłości z takich, a nie innych powodów (załamanie, zachwianie emocjonalne, itd.).
A jeszcze jedno - czy możliwe jest zakażenie poprzez wycieranie tym samym ręcznikiem z osobą zakażoną i/lub noszenie jej (co prawda pranej) bielizny ? Przecież wirusy to wirusy, nie straszne im proszki/płyny do prania.
Chodzi mi o to, że ten partner, którego podejrzewam o HPV nie miał żadnych objawów, mógł więc być zakażony, a o tym nie wiedzieć, ale z drugiej strony koleżanka, która została zakażona przez swojego chłopaka (o czym nie wiedziałam do chyba miesiąca wstecz!), a u której na stancji wielokrotnie nocowałam i od której pożyczałam choćby gacie (mamy ten sam rozmiar)...
|
|
|